Słyszeliście o zawieszonej kawie? To społeczna inicjatywa polegająca na zamawianiu dodatkowej kawy, ciastka, posiłku, płaceniu i "zawieszaniu" czyli zostawianiu do wykorzystania przez kogoś, kto nie może sobie pozwolić na tę drobną przyjemność. Jak dokładnie to działa? Oto, co o akcji można przeczytać na jej stronie:
Siedzisz w kawiarni, jest Ci dobrze. Ale żeby dobrze było również innym, możesz ufundować poczęstunek innej osobie. Jak to zrobić? Kupujesz dwie kawy - jedną wypijasz sam, drugą "zawiesza się" dla nieznajomego, który zajrzy do kawiarni później. Kelner zaznacza to na tablicy. Potem ktoś inny, kto przychodzi do kawiarni, widzi "zawieszoną kawę" i może odebrać ją za darmo. Kreska na tablicy zostaje skreślona. Zamiast kawy można „zawiesić” herbatę, ciastko, sałatkę, itp.
To włoski zwyczaj zwany caffè sospeso, który być może przyjmie się w Polsce. To czysta bezwarunkowa przyjaźń –dzisiaj Ty częstujesz kogoś, jutro ktoś poczęstuje Ciebie.
Fajnie, prawda? :)
Zwyczaj wywodzi się z Włoch (dokładnie z Neapolu), historię inicjatywy można przeczytać TU, w Polsce zainicjował ją Aleksander Każurin, który na początku zaczął namawiać stołeczne kawiarnie do przyjęcia tego zwyczaju, następnie rozprzestrzenił akcję także na inne miasta. Moim zdaniem to naprawdę fantastyczny pomysł uczący prostej, bezinteresownej i codziennej życzliwości.
Lista polskich lokali, które biorą udział w akcji znajduje się TU
Facebook akcji w Polsce pod TYM linkiem.