Raz na kilka tygodni kupuję hurtowo tofu w mojej ulubionej firmie - Solida. Pomijając fakt, że cena tego produktu jest o wiele korzystniejsza, muszę przyznać, że moim zdaniem to najsmaczniejsze tofu, jakie dostępne jest na naszym rynku. Może konkurować mogą z nim eksportowane wersje, ale po co mam kupować coś, co jedzie do mnie przez pół świata, skoro jest lokalna produkcja? Ale do rzeczy. W związku z zakupami, robię mnóstwo rzeczy z tofu - od zapiekanek, przez pasty kanapkowe, po ciasta. Mam nadzieję, że w tym tygodniu znajdę trochę czasu, żeby pokombinować i powrzucać co ciekawsze propozycje.
Ladies and gentlemen, tofu's in da house!
I Matisyahu też.