Kilka dni temu w spożywczaku zapytałam, ile kosztuje papryka - "22 zł za kilogram". Wzięłam ogórka. Warzywa drogie, część z nich nie przypomina w smaku absolutnie niczego (jak się zamknie oczy to naprawdę trudno się zorientować po fakturze, co ma się w ustach) - uroki naszej strefy klimatycznej...
A w oczekiwaniu na truskawki - pamiętacie, że istnieje coś takiego? ;) - jakoś trzeba sobie radzić, więc postawiłam na kiełki. W ostatnich tygodniach robiłam z soi, ciecierzycy, teraz przyszła pora na rzeżuchę. Znienawidzona przez większość dzieci, dla dorosłych często stanowi jedynie ozdobę na wielkanocny stół. A przecież rzeżucha (czyli pieprzyca) zawiera mnóstwo składników odżywczych.
Wystarczy kilka dni, by wyrosły nam zielone kiełki - ja ze swoich zrobiłam pastę z pestek dyni.
Wartości odżywcze | Jednostka | Kiełki pieprzycy (100g) |
---|---|---|
Wartość energetyczna | kcal | 32 |
Białko | g | 2.60 |
Tłuszcz | g | 0.70 |
Węglowodany | g | 5.50 |
Składniki mineralne | Jednostka | Kiełki pieprzycy (100g) |
---|---|---|
Wapń | mg | 81.00 |
Żelazo | mg | 1.30 |
Magnez | mg | 38.00 |
Fosfor | mg | 76.00 |
Potas | mg | 606.00 |
Sód | mg | 14.00 |
Cynk | mg | 0.23 |
Miedź | mg | 0.17 |
Mangan | mg | 0.553 |
Selen | µg | 0.9 |
Witaminy | Jednostka | Kiełki pieprzycy (100g) |
---|---|---|
A | IU | 6917 |
C | mg | 69.00 |
Tiamina (B1) | mg | 0.080 |
Ryboflawina (B2) | mg | 0.260 |
Niacyna (B3) | mg | 1.000 |
Kwas pantotenowy (B5) | mg | 0.242 |
B6 | mg | 0.247 |
Kwas foliowy (B9) | µg |
A zatem pora na rzeżuchę!
Pasta z pestek dyni z rzeżuchą:
Namoczoną przez garść pestek dyni należy zmiksować z łyżką oliwy, odrobiną wody (jeśli masa będzie zbyt zbita) i rzeżuchą. Do pasty dodajemy świeżo zmielony czarny pieprz i sól. Na śniadanie przygotowałam jeszcze hummus i zrobiliśmy z P. sałatowe wrapsy - do liścia sałaty wrzucaliśmy dowolne składniki ze zdjęcia, smarowaliśmy dwiema pastami. Pycha!
A do kawy: jabłka - wydrążone (psy ze smakiem zjadły wnętrzności) i napełnione przecierem z jagód (bez cukru, pozostałości z lata). Po 40 min w piekarniku na stole wylądował świetny i bardzo prosty deser.
Ale smakołyki tu dziś zapodałaś, jako, że stałam się zbieraczem pomysłów na pasty, porywam Twój do wypróbowania :-)
OdpowiedzUsuńRżerzucha - śmierdziucha ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że jecie już pomidory:) Ja czekam do maja, to pierwsza moja jesień i zima bez nich. Dało się żyć, ale brakuje tego smaku.
Moja mama powiedziała to samo wchodząc do kuchni - ale śmierdzi i nie chciała tknąć! :D
UsuńA pomidory to jej sprawka - nawet niezłe były (bardzo małe i bardzo czerwone), ale daleko im do tych, które kupowałam latem :/
Dla mnie rzeżucha cudownie pachnie. Nie rozumiem, czemu tyle ludzi nie znosi tego zapachu? :)
UsuńWygląda świetnie:) Lubię takie pasty,ostatnio robiłam ze słonecznika. Za świeżymi warzywami bardzo tęsknię..oby niebawem przyszła wiosna:)
OdpowiedzUsuńrzeżucha śmierdzi? Nigdy bym nie pomyślała:)
OdpowiedzUsuńdla mnie pachnie pieknie