Rano moje psy obudził klakson przejeżdżającego samochodu. Potwory rozszczekały się strasznie żądając natychmiastowego wypuszczenia do ogrodu, a ja przez okno zobaczyłam zieloną furgonetkę pełną owoców i warzyw. Wyskoczyłam więc równie szybko jak reszta zwierzaków i kupiłam mnóstwo jabłek i gruszek po 2 złote za kilogram. Uroki podmiejskich wiosek :)
Miało dziś być bez słodyczy, ale w tej sytuacji nie było wyjścia. Szarlotka z dodatkiem gruszek właśnie wyjeżdża z piekarnika.
BTW: Psy też dostały po niewielkim jabłku. Czy ktoś oprócz mnie lubi patrzeć jak psy trzymając owoce obułap ze smakiem je wcinają? :D
Ciasto:
Szklanka mąki migdałowej
Szklanka mąki gryczanej
Szklanka cukru trzcinowego
Pół szklanki oleju o neutralnym smaku
Szczypta soli
Suche składniki zmieszać, dolać olej i połączyć aż ciasto będzie miało konsystencję mokrego piasku. Wykleić foremkę zostawiając 1/4 na kruszonkę.
Owoce:
5 niewielkich gruszek
10 jabłek
100 g rodzynek
Szczypta mielonego imbiru
Łyżeczka cynamonu+1 laska wrzucona na czas gotowania jabłek
Szczypta kardamonu i zmielonych goździków
Odrobina zmielonej gałki muszkatołowej
Sok z 1 cytryny
Ekstrakt waniliowy
Jabłka obrać i pokroić w grubą kostkę. Gruszek nie obierać i pokroić drobniej. Do garnka wlać odrobinę wody, wsypać owoce, dodać sok z cytryny przepłukane rodzynki i przyprawy. Dusić aż owoce porządnie zmiękną, ale nie rozpadną się.
Masę jabłkową przełożyć na podpieczone 10 min ciasto i posypać kruszonką. Piec kolejną chwilę aż ciasto się zarumieni.
Ciasto (po ostygnięciu) przy krojeniu trzyma fason, ale dość łatwo je zdeformować. Kto by się tam jednak przejmował kształtem porcji! Świetnie smakuje i łatwo je przygotować*. To w końcu żaden świąteczny wypiek tylko zwykły poniedzielnik :)
_____________
* Jeśli komuś zależy na bardziej zwartej formie do jabłek należy dodać agar (rozrobiony w odrobinie wody) wtedy masa owocowa będzie galaretowata.
Na pewno wypróbuję, uwielbiam szarlotkę:)
OdpowiedzUsuńJa również! Nawet moi zwykle kręcący nosem na wegańskie wypieki rodzice wcinali bez opamiętania :)
Usuńpoczytałam skład i pomyślałam to samo: kto by się przejmował, jak to wygląda, na pewno smakuje bosko :)
OdpowiedzUsuńTe zmielone migdały to mega wynalazek. Ciasto dużo smaczniejsze niż z mąki!
UsuńOch dzięki Ci dzięki stokrotne za bezglutenowy przepis :0) A co do psów i jabłek: faktycznie uroczy widok, co prawda u mnie w Chatce obserwujemy na co dzień tylko trzy świnki morskie wcinające jabłka i kota lizacego przekrojone jablka... i to też jest fajny widok :0) . <3<3<3
OdpowiedzUsuńTylko trzy świnki i kot? :D Całkiem niezła sfora potworów! <3
UsuńHe he a jak się lubią te potworki i jeszcze dwuletni ludzki potworek z nimi dokazuje :0)
OdpowiedzUsuńRodzice wychowujący dzieciaki ze zwierzakami = uwielbiam! :)
UsuńPiękne ciacho !!! z gatunku przyjemne z pożytecznym ;) słodko i zdrowo :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńAWitam.Jakiej wielkosci foremke pani uzyla?
OdpowiedzUsuń