Lubię wymyślać proste połączenia, które da się ogarnąć w pięć minut kiedy ktoś wpada niezapowiedziany, albo po prostu czuję, że albo NATYCHMIAST wciągnę coś słodkiego, albo...
Ekspresowe ślimaki ratunkowe
puszka masy makowej (Bakalland ma w ofercie taką bez serwatki i miodu)
paczka ciasta francuskiego
Na płacie ciasta rozsmarować mak, zwinąć w rulon, pokroić na plastry grubości centymetra i do pieca na około 15 minut.
W międzyczasie przygotować kawę, książkę, odpalić płytę i... już można wyjmować ślimaki z pieca :)
świetny blog! jestem wege/wega z przerwami, obecnie wega i tak zamierzam sie trzymac. linkuje u siebie,
OdpowiedzUsuńTakie przepisy to ja lubię :D Jutro się zaopatrzę w mak i ciasto francuskie :)
OdpowiedzUsuńSmak mojego dzieciństwa! Mama często robiła zawijasy z makiem, z tym, że wszystko robiła własnoręcznie i ślimaki nie były już takie ekspresowe ;)
OdpowiedzUsuńPysznie to wygląda, jestem wielką fanką masy makowej, muszę wypróbować. :) Ciasto francuskie masz z Biedronki, czy gdzieś indziej można dostać wegańskie?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Biedronka ;)
OdpowiedzUsuń