poniedziałek, 30 czerwca 2014

Krem waniliowy



Lato nie rozpieszcza, więc dopieszczam się sama. Słodyczami (najlepiej takimi, które robi się szybko) i oglądaniem ulubionych seriali. 
Czyli zdrowo i produktywnie.
Polecam :)

Krem waniliowy

puszka mleka kokosowego (400 ml)
laska wanilii
łyżka ekstraktu z wanilii/syropu waniliowego
pół tabliczki gorzkiej czekolady
pół szklanki mleka roślinnego
garść orzechów (laskowe, nerkowce, migdały)
3 łyżki cukru trzcinowego
2 czubate łyżki skrobi ziemniaczanej albo opakowanie budyniu waniliowego
ewentualnie sok z kwaśnych owoców (jagody, maliny)

Mleko kokosowe zagotować z laską wanilii i wydłubanymi z niej ziarenkami. W kubku rozmieszać: skrobię, cukier, mleko sojowe i ekstrakt wanilii. Do gotującego się mleka kokosowego dolać miksturę ze skrobi i mieszać energicznie aż masa zgęstnieje. Chwilę gotować na małym ogniu, wyjąć pozostałości z laski wanilii i dorzucić kostki czekolady. Zamieszać (tak, żeby czekolada tylko zanurzyła się w kremie) i od razu przelać deser do miseczki (tak, z podanej ilości zrobiłam jedną porcję :D). Posypać orzechami (ewentualnie polać sokiem) i podawać ciepłe.



wtorek, 24 czerwca 2014

Arbuzowa granita




Czyli bardzo prosty sorbet z arbuza, świetny sposób na wykorzystanie zalegającego w lodówce i lekko zwiędniętego (jeśli można tak powiedzieć o meloniastych) owocu. 

1/4 arbuza
sok z 1 cytryny
sok z 1 limonki
Płynne słodzidło albo cukier puder
kilka liści mięty (opcjonalnie)

Miąższ z arbuza oczyścić z pestek, zblendować z sokiem z cytryny i limonki oraz miętą. Dosłodzić (zwłaszcza, jeśli arbuz nie był bardzo słodki) i jeszcze raz zmiksować. Wstawić do zamrażalnika, co jakiś czas zaglądać i mieszać żeby nie powstało lodowisko tylko średnio zmrożony szron. Jeśli granita ma przeleżeć w zamrażalniku kilka dni, przed podaniem trzeba ją przestawić do lodówka na 2-3 godziny żeby odtajała. Żeby było trochę bardziej fancy, można ją podawać w wysokiej szklance z bajerancką słomką :)


wtorek, 17 czerwca 2014

Ciasto serowo-jaglane



Eksperymentów z kaszą jaglaną nigdy dość, tym razem słodko-kwaśne ciasto z bakaliami i tofu w roli twarogu. Nie za ciężkie, z waniliowym sosem z truskawek. Do dzieła:

Ciasto

kostka tofu naturalnego Solida (około 270 g)
dwie pełne szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
pół puszki mleka kokosowego (z lodówki)
sok z 1 cytryny
4 łyżki syropu z daktyli (lub innego słodzidła)
garść orzechów włoskich
garść rodzynek
przyprawa do masy serowej
cynamon

Tofu zblednować z mlekiem kokosowym, sokiem z cytryny i słodzidłem (jeśli używamy innego syropu niż daktylowy pewnie trzeba będzie dodać go trochę więcej). Dodać pozostałe składniki i porządnie wymieszać łyżką. Piec w formie wysmarowanej olejem/wyłożonej papierem do pieczenia (temperatura: 180 stopni, czas: 30-40 minut). 

Sos

dwie garście truskawek
ekstrakt waniliowy+wanilia wyskrobana z połowy laski
odrobina mleka sojowego
syrop z agawy
cynamon 

Wszystkie składniki zblendować, kilka truskawek pokroić i dodać do sosu bez miksowania. Gotowe!

_________________________
Moim zdaniem ciasto smakowało najlepiej kiedy było lekko ciepłe - co prawda trochę trudniej je wtedy kroić, ale nie rozpada się jakoś strasznie (po wystudzeniu robi się bardziej zwarte i twardsze jednak nie jest suche).