czwartek, 1 listopada 2012

Banana Moccha i surowa czekolada.


Na brzydką pogodą, podły nastrój, większe i mniejsze smutki najlepsza jest niewątpliwie czekolada.  No, może nie do końca, bo przez różne sprawy humor mam ostatnio dość podły, ale na małe smutki albo zawieruchę działa bezbłędnie. Ostatnio raczę się przepyszną wersją gęstej, mrożonej kawy (tak, nie ma nic lepszego zimą niż lodowe desery!); zmodyfikowany przeze mnie przepis pochodzi stąd, zweganizowana wersja, poniżej:

1.5 mrożonego banana
pół filiżanki mocnej kawy (zimnej)
filiżanka mleka (sojowego, orzechowego migdałowego) z lodówki
łyżeczka cynamonu
2 czubate łyżeczki kakao (może być surowe, natomiast rozpuszczalne odpada)
1 łyżeczka masła orzechowego

Wszystkie składniki blendujemy i gotowe! Smak tego shake'a jest fantastyczny, konsystencja przypomina fast foodowe wersje (mega gęste i słodkie), mocno czekoladowy akcent zaspokoi z pewnością gusta niejednego miłośnika czekolady :) A przy okazji w składzie nie ma cukru - samo zdrowie! 

Jeśli to za mało i na zaleczenie chandry potrzebna jest podwójna dawka czekolady, polecam wypróbowanie surowej czekolady z wiśniami i jagodami acai. Mój P. mnie ostatnio rozpieszcza małymi smakołykami, oto jego ostatnia zdobycz z jakiejś przeceny:


ps. I najlepszego z okazji Światowego Dnia Weganizmu! U mnie nastąpiło połączenie Święta Zmarłych i Dnia Wegan - w ogrodzie pali się światełko dla moich ukochanych psów, które odeszły i za wszystkie zwierzaki, które umierają przez nas, czy lądują na talerzach :/

8 komentarzy:

  1. Czy ta czekolada jest fioletowa? :D
    A shake wygląda cudownie! Gdyby tylko kawa nie wywoływała u mnie efektu laksacyjnego :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Takie to figle płata nieciekawe jesienne światło na zdjęciach!
      A kawowego efektu współczuję, dla mnie to jeden z ukochanych smaków...

      Usuń
  2. Same pyszotki, na pewno wypróbuje je w domku:) Zapraszam do mnie na bloga o ekologicznym, zgodnym z rytmem natury, vege życiu i przygodach w Kopenhadze:) http://bycwiernymnaturze.blogspot.dk/

    OdpowiedzUsuń
  3. Moccha! Coś genialnego! Na pewno wypróbuję! Dziękuję, za ten przepis :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzydziestoletnia, czy można do Ciebie napisać mejla? Nie wiem, czy nie chcesz listów, czy ja nie mogę znaleźć adresu? Lara

    OdpowiedzUsuń
  5. Jasne, że można, rzeczywiście nie ma maila, racja!
    konto na gmailu: stefaniawilson67
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny przepis! Zamiast masła orzechowego dałam sezamowe i wyszło pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że smakowało :) U mnie to ostatnio numer jeden jeśli chodzi o shake'i!

      Usuń