Nadająca się dla bezglutenowców alternatywa dla płatków owsianych i jaglanki - domowa granola z niepalonej kaszy gryczanej. Za każdym razem można ją wzbogacić o nowe składniki: jabłka, śliwki, dynię, a zamiast cynamonu dosypać kakao czy wanilię. Jedno jest pewne - szybko się nie nudzi!
Granola z kaszy gryczanej
Szklanka niepalonej kaszy gryczanej
Cynamon
Szczypta soli
Syrop z mlecza (albo z agawy)
Sok z jednej pomarańczy
1/4 tabliczki gorzkiej czekolady* abo garść czekoladowych dropsów do pieczenia
Po filiżance:
- rodzynek
- pestek dyni
- migdałów
- orzechów laskowych
Kaszę zalać zimną wodą i namoczyć przez noc, porządnie odsączyć na sitku i równomiernie rozsypać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika i podpiekać, co jakiś czas mieszając, aż kasza zrobi się sucha (ale nie spieczona). Kaszę wrzucić do miski razem z resztą składników, posypać cynamonem, dodać szczyptę soli i wymieszać. Dolać sok z pomarańczy i tyle syropu z mlecza, żeby wszystko się ze sobą porządnie skleiło (około filiżanki). Granolę rozprowadzić na papierze do pieczenia i piec do momentu aż lekko się zrumieni, przemieszać i trzymać w piekarniku kolejne 15-20 minut. Trzeba pilnować żeby się nie spiekła, bo kasza zrobi się zupełnie twarda.
Do powyższej bazy można dodać mnóstwo składników, czekoladę wymienić na żurawinę, jagody goji albo drobno posiekane suszone śliwki czy morele. Zamiast soku z pomarańczy dorzucić drobno starte jabłko a pestki z dyni zastąpić słonecznikowymi.
* Czekoladę wkładam do papierowej torebki i rozbijam na drobne kawałki tłuczkiem od moździerza.