Najbardziej kolorowe danie jakie ostatnio widziałam. Z niedrogich warzyw, bez wyszukanych dodatków - wszystkie składniki kosztowały 10 złotych a z podanych proporcji wychodzi duża blacha wyładowana po brzegi! Chwilę w kuchni trzeba spędzić, to fakt, ale krojąc warzywa można na przykład obejrzeć ulubiony kryminał. Z nożem posępnie pochylającym się nad burakiem to niemal kino 3D!
:)
Warzywa
1 kg ziemniaków
4 marchewki
4 duże cebule
2 duże buraki
8 pieczarek
3 garście świeżego szpinaku
olej słonecznikowy
sól
pieprz
Na sporej ilości oleju podsmażyć pokrojoną w plastry marchew, kiedy lekko zmięknie dodać połowę cebuli (pokrojonej dość grubo) i całość smażyć kolejnych kilka minut. Przerzucić do miski, na patelnię dolać oleju i podsmażyć pokrojone w cienkie plastry ziemniaki. Kiedy zaczną się rumienić, dosypać przyprawy (dodałam kolendrę, paprykę, odrobinę zmielonego kminku, czarny pieprz, sól i czosnek). Zrzucić do innego naczynia, znów dolać oleju (jeśli jest go mało) i podsmażyć pieczarki z resztą cebuli oraz szpinakiem. Doprawić solą i pieprzem.
Buraki pokroić w cienkie plastry.
Sos beszamelowy
4 łyżki skrobi ziemniaczanej
6 łyżek oleju
Mleko sojowe (mniej więcej 2 szklanki)
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Na rozgrzaną patelnię wsypać skrobię, po chwili dodać olej i wymieszać. Zmniejszyć ogień/gaz (przykręcić płytę? :D) i powoli dolewać mleko energicznie mieszając sos (beszamel powinien mieć konsystencję rzadkiego budyniu), jeśli zrobią się grudki, można je po później rozbić blenderem. Na koniec dodać sól, czarny pieprz i szczyptę gałki.
W wysmarowanej olejem sporej formie ułożyć kolejno warstwy: z ziemniaków, marchwi&cebuli, sosu beszamelowego, buraka, pieczarek z warzywami. Całość polać beszamelem i posmarować oliwą.
Piec do momentu kiedy warzywa będą miękkie a wierzch rumiany.
__________
Podczas czekania na zapiekankę można zrobić deser. Tym razem nic wyszukanego - praliny w kształcie serca z nadzieniem nugatowym i marcepanowym. Te dwa ostatnie kupione w Lidlu (masa nugatowa jest naprawdę przepyszna!).
o, dobry przepis na beszamel, właśnie szukałam :)
OdpowiedzUsuńOd razu zrobiłam, pyszna wyszła. Dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńChyba nie ma większej frajdy z prowadzenia bloga niż to, że ktoś wykorzystuje przepis i jest z niego zadowolony :)
OdpowiedzUsuńCieszę się!
A jak ja się cieszę, że jest coś, co mogę zrobić bez blendera i dodatkowej wyprawy do sklepu :)
UsuńZapiekanka to absolutny hit, dziś po raz trzeci - ale bez beszamelu, za to więcej cebuli i pieczarek...
Teraz chyba nawet się zmobilizuję i wybiorę jakiś blender, żeby wypróbować inne przepisy z tego bloga, na które miałam ogromną ochotę w czasie czytania opisów :D
STRASZNIE się cieszę!!! Wpadaj jak najczęściej :)
UsuńZrobiłam wczoraj, pyszności. Na pewno będę robić częściej. Teraz czas na praliny:)
OdpowiedzUsuńAle ekstra!!! czekam na czekoladowe wrażenia :)
Usuńteż mam zawsze rozkminę jako posiadaczka płyty indukcyjnej i ostatecznie krzyczę do małża: zmniejsz moc! Fajnie to brzmi, jak ze star wars ;) mogę prosić o instrukcję dla nierozgarniętego orzecha? Czy piec bardziej pół godziny, godzinę czy półtorej? Nie ufam do końca burakom które często mi się nie dopiekają/dogotowują i są twarde ;) z góry senkju!
OdpowiedzUsuńPiekłam około 40 minut, ale mój piekarnik to nieobliczalny potwór, więc chyba najlepiej będzie wsadzić w zapiekankę widelec/patyk i sprawdzić, czy warzywa są miękkie.
Usuń