Dziś znalazłam dowód na to, że bezcelowe, zabierające czas i ogłupiające grzebanie po necie, kiedy niczego konkretnego się tak naprawdę nie szuka, może być pożyteczne. Trafiłam bowiem na blog, gdzie znaleźć można mnóstwo świetnych rysunków i zdjęć związanych z weganizmem. A na dokładkę... autor bez problemu udostępnia zainteresowanym osobom stworzone przez siebie prace by promować weganizm, wspomagać wszelkie akcje prozwierzęce!!! Z doświadczenia wiem, że na nie-wege-ludzi dużo bardziej działa pokazanie martwego, cierpiącego zwierzęcia, niż opowieść o tym, że takie rzeczy się dzieją więc myślę, że to wspaniała inicjatywa. Na temat autora prac, czyli Xaviera Bayle'a można przeczytać tu.
Byłam na jego "wykładzie" a propos wykorzystywania zwierząt w sztuce. Widziałam jego prace i rzeczywiście mocne, ale jakże prawdziwe.. A Xaviera Bayle'a można też poczytać w czasopiśmie Vege :)
OdpowiedzUsuńooo.... to muszę wreszcie zajrzeć do Vege! :)
OdpowiedzUsuń