Do tego zestaw jagody+mięta (BFF!)
Spód:
1.5 filiżanki orzechów włoskich
1.5 filiżanki mąki migdałowej (zmielonych migdałów)
1.5 filiżanki mąki migdałowej (zmielonych migdałów)
8-10 daktyli
szczypta soli
2 łyżeczki rozpuszczonego oleju kokosowego
2 łyżeczki rozpuszczonego oleju kokosowego
Wszystkie składniki zblendować, na koniec do masy dorzucić kilka grubo posiekanych orzechów włoskich i wykleić nią formę.
Krem:
dwie garści nerkowców
łyżeczka pasty waniliowej
sok z cytryny
trzy garści jagód
garść liści mięty
2 daktyle
łyżka oleju kokosowego (opcja)
Dowolne słodzidło - u mnie stewia
Namoczone przez noc nerkowce zblendować na gładką masę, dodać jagody (trochę zostawiamy do zrobienia ciemniejszego kremu), wanilię, słodzidło, sok z cytryny (ewentualnie, jeśli krem jest mało wyrazisty), wrzucić miętę i blendować aż składniki się połączą.
Pozostałe jagody zblendować z daktylami.
Na orzechowy spód przekładamy masę z nerkowców, na samym wierzchu robimy plamy z ciemniejszej masy i całość ląduje w zamrażalniku aż stężeje (ale nie zamarznie na kamień). Następnie przekładamy ciasto do lodówki (już będzie trzymać formę), przed podaniem ozdabiamy liśćmi mięty.
łyżeczka pasty waniliowej
sok z cytryny
trzy garści jagód
garść liści mięty
2 daktyle
łyżka oleju kokosowego (opcja)
Dowolne słodzidło - u mnie stewia
Namoczone przez noc nerkowce zblendować na gładką masę, dodać jagody (trochę zostawiamy do zrobienia ciemniejszego kremu), wanilię, słodzidło, sok z cytryny (ewentualnie, jeśli krem jest mało wyrazisty), wrzucić miętę i blendować aż składniki się połączą.
Pozostałe jagody zblendować z daktylami.
Na orzechowy spód przekładamy masę z nerkowców, na samym wierzchu robimy plamy z ciemniejszej masy i całość ląduje w zamrażalniku aż stężeje (ale nie zamarznie na kamień). Następnie przekładamy ciasto do lodówki (już będzie trzymać formę), przed podaniem ozdabiamy liśćmi mięty.
Cudo..brak mi słów!
OdpowiedzUsuń<3
Usuńwygląda rewelacyjnie i przepysznie...
OdpowiedzUsuńDzięki!!!
UsuńDla mnie tego rodzaju ciasta też są ostatnim odkryciem, rozumiem Twój entuzjazm :) Następnym razem chyba zrobię taką mrożoną wersję. Ja schładzałam podobne ciasto w lodówce, bez agaru byłoby za luźne.
OdpowiedzUsuńTo nawet nie jest zamrożone, niedługie schłodzenie w zamrażalniku powoduje, że ciacho trzyma później fason ;)
Usuńszkoda ze surowa dieta nie polega na jedzeniu tegoż sernika cały rok :D
OdpowiedzUsuńNo niby nie, ale z drugiej strony... :D :D :D
UsuńU mnie tez króluje serniczek!
OdpowiedzUsuńnerkowce rulz!
Usuńbardzo fajne, ja też lubię takie szybkie i surowe ciasta. p.s. masz mase ciekawych przepisów i fajnie by bylo je śledzić na bieżąco, czy przewidujesz może dodanie widgetu żeby można było śledzić bloga przez e-mail? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa, co do subskrypcji - dobry pomysł, wrzucam :)
Usuńdzięki!, zapisałam się.
Usuń