Czy u Was jesienią też pojawia się nostalgiczno-melancholijny nastrój? Oczywiście oprócz nawału nowych zajęć, coraz gęściej zapełnionego kalendarza i postanowień, że w tym roku nie wiadomo ile rzeczy się zrobi. Kiedy ostatnio Maddy pisała na swoim blogu, że cierpi na syndrom pierwszoklasisty i reorganizuje swoje życie z nadejściem jesieni, pomyślałam, że ja też odkąd pamiętam dzieliłam rok na dwie części: lato i reszta roku (zaczynająca się z wrześniem) :)
Wczoraj spojrzałam w swój kalendarz, skrupulatnie prowadzony na kompie, i październik zaprezentował się dość przerażająco. Z ekranu wyzierała mozaika z kolorowych zapisków: co, gdzie, kiedy itp. Wiadomo, że im więcej jest zajęć, tym więcej ma się czasu, przynajmniej u mnie ten paradoks działa w 100%, ale z drugiej strony zdałam sobie sprawę, że trudno będzie o chwile kiedy bezkarnie pooglądam z moim P. ulubione kryminały, będę miała w 100% beztroski dzień, który bez wyrzutów sumienia będzie można spędzić w piżamie pijąc trzecią kawę. A tak się składa, że - chociaż zawsze byłam raczej typem domatora - od pewnego czasu najchętniej spędzałabym większość dni w domu, z przytulonymi psami, książką i moim P., co po dziesięciu latach związku należy chyba uznać za sukces ;)
Tak na poważnie, to przeczytałam ostatnio notę o Ke, dziś już kompletnie zapomnianym wokaliście, który w latach 90' śpiewał hit "Strange world". Wspomniany numer był mega przebojem, sprzedano ileś tam milionów egzemplarzy wydawnictwa i chwilę później Ke przepadł. Bardzo lubię piosenkę "Strange world" i chciałam się dowiedzieć, co się z tym facetem stało. Okazało się, że wrócił na wieś, gdzie prowadzi małą farmę, zaangażował się również w prozwierzęce sprawy. Pomyślałam, że ja też tak chcę, że prawdziwe życie jest dla mnie gdzie indziej niż w miejskim gwarze, ciągłych wyjazdach (praca), czy sali wykładowej (chociaż książki kocham), a najszczęśliwsza jestem kiedy obok mnie chrapie mój pies pachnący powietrzem z ogrodu. Pewnie trochę potrwa zanim będziemy mogli zorganizować swoje życie tak, żeby dało się w ten sposób funkcjonować, ale fajnie jest być coraz bardziej pewną, czego się chce :)
Kilka dni temu trzeba była baaardzo wcześnie wstać (bolało!) i ruszyć do roboty, jadąc samochodem w piękny, słoneczny poranek pomyślałam, że to wspaniałe mieć wybór. Czuć się co jakiś czas mega zmęczoną, mieć czasem wszystkiego dość, ale mieć tę możliwość, świadomość, że nie jestem więźniem - własnego ciała, sytuacji politycznej, ubezwłasnowolnienia przez prawo.
Chyba się starzeję :)
Is this our last chance
to say all we have to say
hiding here inside ourselves we live
our lives afraid
so close your eyes and just believe in
everything you're told
cause in this world of great confusion
it's easy to give up control
Refrain:
strange world
people talk and tell only lies
strange world
people kill an eye for an eye
strange world
dream one day we'll see the light
strange world
believe and everything will be alright
This is the place where everything
begins and ends again no secrets left
to find no seven deadly sins
This world, that we have wasted has
kept us very well when science now
is sacred who will save us from
ourselves
Refrain
strange world
people talk and tell only lies
strange world
people kills an eye for an eye
strange world
believe and everything will be
alright
Strange world
people talk sometimes I wonder why
Strange world
people kill still no one hears their cries
Strange world
burn these thoughtless tears out of my eyes
strange world
people kill
and people hate
and people talk
and people kill
and still I wonder, wonder why...
to say all we have to say
hiding here inside ourselves we live
our lives afraid
so close your eyes and just believe in
everything you're told
cause in this world of great confusion
it's easy to give up control
Refrain:
strange world
people talk and tell only lies
strange world
people kill an eye for an eye
strange world
dream one day we'll see the light
strange world
believe and everything will be alright
This is the place where everything
begins and ends again no secrets left
to find no seven deadly sins
This world, that we have wasted has
kept us very well when science now
is sacred who will save us from
ourselves
Refrain
strange world
people talk and tell only lies
strange world
people kills an eye for an eye
strange world
believe and everything will be
alright
Strange world
people talk sometimes I wonder why
Strange world
people kill still no one hears their cries
Strange world
burn these thoughtless tears out of my eyes
strange world
people kill
and people hate
and people talk
and people kill
and still I wonder, wonder why...
A ja się z Tobą całkowicie zgodzę - rok rozpoczyna się we wrześniu :D U mnie paradoks "im więcej zajęć, tym więcej czasu" też działa, chociaż raz w życiu przesadziłam i odchorowałam to bardzo. Teraz lubię mieć sporo na głowie, ale pilnuję, żeby i na wypoczynek znaleźć chwilę. Na beztroskie przytulenie się do Męża (my też 10 lat razem, a ja wciąż zakochana jak nastolatka ;)) i obejrzenie wieczorem filmu.
OdpowiedzUsuńJeśli nie tolerujesz spamu - usun ten komenatrz.
OdpowiedzUsuńHey. ;) Serdecznie zapraszam na mojego bloga z wymiankami. Obecnie przeprowadzam wymiankę paczuszkową. Więcej szczegółów na blogu, więc wejdź, zobacz i weź udzial w zabawie. ;) Pozdrawiam.
www.wymiankowatakadziwna.blogspot.com