czwartek, 27 czerwca 2013

Piegowate ciasto z ciecierzycy

Macie wolne pół godziny? Albo nawet nie, wystarczy dziesięć minut spędzonych w kuchni plus dwadzieścia cierpliwości, kiedy ciasto z ciecierzycy będzie się piekło. Bez mąki, za to z mnóstwem masła orzechowego i czekoladowych piegów (BTW: kto pamięta Pana Kleksa wcinającego piegi? Zawsze chciałam spróbować, jak smakują :)
Do dzieła!

Ultraszybkie ciasto z ciecierzycy:

Puszka cieciorki (odsączonej)
Pół filiżanki (moja ma pojemność 280 ml - zmierzone!) masła orzechowego 
1/4 filiżanki syropu daktylowego (kupiłam ostatnio na przecenie i jest świetny! W zamian można użyć jakiegokolwiek płynnego słodzidła)
Szczypta sody (niecałe pół łyżeczki)
Esencja waniliowa, pasta waniliowa, olejek, ziarenka wydłubane z laski wanilii - do wyboru
Pół filiżanki czekoladowych piegów do pieczenia (takich, które nie roztapiają się w wyższej temperaturze, ja swoje kupuję w necie, ale wegańskie bywają też w Biedzie albo Lidlu) 
Jeśli masło orzechowe nie zawiera soli, proponuję dodać szczyptę, lekko słony smak świetnie współgra z czekoladą.

Wszystkie składniki blendujemy na gładką masę, dodajemy czekoladowe piegi, mieszamy i  przekładamy do niedużej foremki posmarowanej tłuszczem (polecam naczynia ceramiczne, nie przypalają się jak blaszaki), posypujemy dodatkową garścią piegów i pieczemy około 20 minut w temperaturze 200 stopni. Po wyjęciu z piekarnika czekamy choć chwilę żeby nie poparzyć się na maksa i zjadamy :)